CZYM JEST WYPALENIE
WYPALENIE TO KRYZYS O CHARAKTERZE CHRONICZNYM WYWOŁANY OKOLICZNOŚCIAMI ZEWNĘTRZNYMI.
Wypalenie jest ograniczoną w czasie reakcją na trudną sytuację i oznacza, że problem nie leży w pracowniku i jego nastawieniu, ale w środowisku zawodowym, wymaganiach i charakterze stanowiska, atmosferze i jakości relacji w miejscu pracy.
Jeśli podejrzewasz u siebie wypalenie, zwróć uwagę czy występują u Ciebie objawy w 3 poniższych wymiarach:
1. WYCZERPANIE EMOCJONALNE:
- odczuwasz zmęczenie zaraz po wstaniu z łóżka
- weekend czy nawet urlop nie wystarcza, żeby zregenerować siły
- praca z ludźmi stała się dla Ciebie stresująca
- jesteś drażliwy i reagujesz nieadekwatnie do sytuacji
- czujesz, że pracujesz zbyt ciężko, mimo że nie przybyło Ci zadań
2. CYNIZM I DEPERSONALIZACJA:
- traktujesz klientów i współpracowników przedmiotowo
- jesteś obojętny na ich problemy
- stałeś/-aś się cyniczny/-a, sarkastyczny/-a
- rzucasz na lewo i prawo zgryźliwymi komentarzami
- popadasz w konflikty, a współpracownicy zaczynają Cię unikać
- co więcej – przenosisz te zachowania na życie prywatne
3. POCZUCIE BRAKU OSIĄGNIĘĆ OSOBISTYCH:
- masz poczucie, że Twój potencjał się wyczerpał, że już nigdy niczego nie osiągniesz
-postrzegasz swoją pracę jako bezwartościową, a jej efekty jako jałowe
- czujesz, że nie masz nic do zaoferowania współpracownikom i klientom ani na poziomie merytoryki, ani relacji
- nie masz siły na realizowanie pasji i osobistych celów
Jeśli rozpoznajesz u siebie objawy z przynajmniej 2 podanych wymiarów, nie zwlekaj i zadbaj o siebie! Jesteś przecież swoim najcenniejszym zasobem.
Chcesz dokonać wstępnej diagnozy? Zapraszam do wypełnienia TESTU NA WYPALENIE.
Test potwierdził Twoje przypuszczenia? Chcesz dowiedzieć się, jak możes sobie pomóć? Zapraszam do strony OFERTA.
ŹRÓDŁA WYPALENIA
Christina Maslach, profesor psychologii, w swoich pionierskich badaniach nad wypaleniem zawodowym, zidentyfikowała sześć jego źródeł:
1. przeciążenie pracą
2. brak kontroli nad własną pracą
3. załamanie społeczności
4. brak nagrody/ docenienia
5. brak sprawiedliwości
6. konflikt wartości
Badania, mimo, że przeprowadzone w latach 70-tych XX w, nadal są aktualne i odzwierciedlają to, na co skarżą się moi klienci.
PRZECIĄŻENIE PRACĄ
1. Do PRZECIĄŻENIA dochodzi w sytuacji, gdy pracy jest więcej niż etatów, wymagania są śrubowane, terminy ustalane na wczoraj, a lista zadań się nie zmniejsza. Doznajemy przeciążenia w sytuacji redukcji etatów, szaleńczej pogoni firmy za zyskami kosztem pracowników lub nierealistycznych założeń strategów z zarządu. Ma to również miejsce w przypadku nadmiernej ekspozycji na kontakty z ludźmi. W takiej sytuacji Twój system nerwowy ulega przeciążeniu i żadne korporacyjne nawoływanie typu: „go extra mile”, „can do attitude” czy „go beyond expectations” Cię nie zmobilizują.
BRAK KONTROLI
2. BRAK KONTROLI nad własną pracą zachodzi w sytuacji tzw. mikrozarządzania. Dzieje się to w sytuacjach, kiedy przełożony musi sprawdzić każdą kropkę w mailu, który wysyłasz do klienta, kiedy Twoje propozycje, pomysły i opinie nie są brane pod uwagę, kiedy nie masz wpływu na organizację swojej pracy, kiedy musisz mieć zgodę na przełożenie byle świstka, a jednocześnie oczekuje się od Ciebie rezultatów.
BRAK WSPÓLNOTY
3. Brałam kiedyś udział w sondzie ulicznej na temat motywacji. Pytanie brzmiało: „Po co ludzie chodzą do pracy?” Poza oczywistymi odpowiedziami typu „żeby zarabiać” czy „żeby mieć emeryturę” (haha), równie często padała odpowiedź: „żeby mieć znajomych”. Dlatego BRAK WSPÓLNOTY jest dla nas tak dotkliwy. Pojawia się na tle konfliktów i intryg w pracy. Może być także wynikiem pracy w fizycznej izolacji - z dala od zespołu, ciągle w terenie lub delegacjach. Dotyka to często przedstawicieli handlowych, konsultantów, trenerów, freelancerów. Taki pracownik czuje się zdany na siebie i faktycznie jest pozbawiony wsparcia emocjonalnego, które daje zespół.
BRAK NAGRODY/ DOCENIENIA
4. Jako ludzie jesteśmy istotami społecznymi, a nasze samopoczucie uzależnione jest od jakości relacji z innymi. Lubimy przeglądać się w oczach innych, rozkwitamy słysząc komplement, a za wysiłki oczekujemy godziwej zapłaty. Jeśli w Twoim środowisku BRAKUJE KULTURY DOCENIENIA, to z czasem możesz poczuć frustrację i złość. Brak docenienia często wiąże się z arogancką postawą pracodawcy, który sądzi, że jak płaci pracownikowi wynagrodzenie, to już nie musi dbać o jego samopoczucie w pracy. Tymczasem wszelkie badania nad zaangażowaniem pracowników pokazują, że zwykłe „dziękuję, doceniam Twoją pracę” ma na satysfakcję i retencję pracowników większy wpływ niż podwyżka.
BRAK SPRAWIEDLIWOŚCI
5. Wspomniana wyżej frustracja przerodzi się w złość, jeśli dojdzie do tego BRAK SPRAWIEDLIWOŚCI w podziale atrakcyjnych projektów, biletów na szkolenia i konferencje, zasobów, budżetów, uwagi przełożonego etc. Niesprawiedliwe będzie również, jeśli na Tobie będzie skupiała się krytyka za błędy innych. Zwłaszcza działy wsparcia, jak IT, HR, Admin czy Księgowość obrywają za nieswoje błędy. Inni pracownicy mają do nich masę pretensji, podczas kiedy realną odpowiedzialność ponosi Zarząd, który takich działów nie dofinansowuje.
KONFLIKT WARTOŚCI
6. Ostatnie źródło czyli KONFLIKT WARTOŚCI jest najtrudniejsze do zarządzenia. Praca w niezgodzie ze swoimi wartościami rodzi olbrzymi dyskomfort i utratę szacunku do samego siebie, a wszelkie kompromisy pomiędzy wartościami są toksyczne.
Na co dzień rzadko uświadamiamy sobie, jakimi wartościami kierujemy się w pracy, dokóki coś im nie zagrozi. Jeśli wysoka jakość jest dla Ciebie istotną wartością, będziesz się męczyć w firmie, gdzie trzeba wykonywać pracę na akord. Jeśli etyka pracy mówi Ci, że wciskanie garnków czy „leczniczej” pościeli biednym emerytom jest nie w porządku, po trzech miesiącach takiej pracy popadniesz w depresję. Jeśli naciąganie niewypłacalnych klientów na „chwilówki” budzi Twój sprzeciw, to albo staniesz się cyniczny, żeby zarobić na chleb albo nie dostaniesz premii.
Każda organizacja ma swoj urok i swoje patologie.
Które z wymenionych zjawisk obserwujesz w swoim środowisku pracy?
Jaki wpływ ma na Ciebie ich występowanie?
Jeśli chcesz wiedzieć jak się przed nimi bronić, zapraszam do zakładki OFERTA.
CO ULEGA WYPALENIU?
Zespół symptomów składających się na wypalenie zawodowe nie bez przyczyny został określony WYPALENIEM. Bo faktycznemu wypaleniu ulega nasza ENERGIA MENTALNA. I nie chodzi tu o energię w rozumieniu ezoterycznym czy newage’owym. Chodzi o zdolność mózgu do podejmowania i angażowania się w procesy poznawcze, o wykazywanie siły woli i sprawczości. Bez energii mentalnej nasz mózg obniża aktywność płatów przedczołowych odpowiedzialnych za wspomniane procesy i funkcjonuje w trybie awaryjnym. Podtrzymuje jedynie procesy życiowe służące przetrwaniu. Wszystkie intelektualne zajęcia typu myślenie abstrakcyjne, strategiczne, snucie planów i podejmowanie decyzji odwiesza niejako na kołek. Dlatego będąc wypalonym, tak ciężko zachować skuteczność i kreatywność.
Ale to nie wszystko. Skoro mózg działa w trybie awaryjnym, znacząco wpływa to na inne układy i procesy w naszym ciele. Oto lista dolegliwości, których podłożem często bywa wypalenie zawodowe:
- OSŁABIONY UKŁAD ODPORNOŚCIOWY – łatwo łapiesz infekcje, ciągną się za Tobą stany zapalne, kolejne antybiotyki nie działają, pogarszając Twoją odporność
- ZWIĘKSZONE NAPIĘCIE MIĘŚNIOWE – dokuczają Ci bóle mięśni i stawów, które są oporne wobec masaży i fizjoterapii. Tak naprawdę Twoje mięśnie nie są chore, ale przebodźcowane ze strony układu nerwowego. Ponadto z powodu napięć łatwiej ulegasz kontuzjom, które dłużej się goją
- ZABURZENIA SNU – masz problemy z zaśnięciem albo zasypiasz ciężkim snem, po którym wcale nie jesteś wypoczęty. Przyczyna jest prosta: mózg w trybie awaryjnym funkcjonuje, jakby był w stanie zagrożenia. Dlatego zamiast się wyciszyć, włącza czuwanie i nie regeneruje się dostatecznie podczas snu
- ZWIĘKSZONA OTYŁOŚĆ BRZUSZNA – mimo ćwiczeń i diety zmagasz się z oponką na brzuchu. Jest to rodzaj otyłości powiązany z podwyższonym poziomem kortyzolu czyli hormonu stresu. Otyłość brzuszna jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ prowadzi do cukrzycy i chorób wieńcowych
- PODWYŻSZONE CIŚNIENIE KRWI – być może obserwujesz u siebie kołatanie serca, ucisk w klatce piersiowej i stany niepokoju. Ponownie przyczyną jest podwyższony kortyzol i adrenalina, a to prowadzić może do zawałów serca i wylewów
- PROBLEMY TRAWIENNE – doświadczasz dokuczliwych problemów typu zaparcia, biegunka, wzdęcia i zaburzenia apetytu. I to ma swój powód: jelita są niezwykle bogato unerwione i połączone bezpośrednio z mózgiem poprzez nerw błędny, który przekazuje wszystkie istotne dla obu układów informacje
- OBNIŻENIE LIBIDO I PROBLEMY HORMONALNE – utrata zainteresowania seksem, płcią przeciwną (lub zależnie od preferencji tą samą) i trudności z poczęciem również towarzyszą wypaleniu. Dla mózgu jest jasne, że w sytuacji chronicznego stresu i zagrożenia nie ma warunków na rozmnażanie i wychowywanie potomstwa. Popęd seksualny zostaje więc zawieszony do nastania bardziej sprzyjających okoliczności
- DEPRESJA, DYSTYMIA, STANY LĘKOWE, ZABURZENIA NASTROJU – spada nie tylko Twoja motywacja do pracy, ale również do życia. Stajesz się apatyczny, drażliwy, sfrustrowany, a nawet zrozpaczony. Jeśli nastrój ten trwa nieprzerwanie przez więcej niż 2 tygodnie, wypalenie przerodziło się w zaburzenie nastroju
- CHOROBY ZWYRODNIENIOWE JAK PARKISON CZY ALZHEIMER – wg najnowszych badań nad mózgiem przy pomocy obrazowania SPECT wykryto, że wypalenie sprzyja rozwojowi chorób Parkisona czy Alzheimera
Wypalenie odbija się więc nie tylko na nastroju i motywacji, ale również na naszym zdrowiu i kondycji fizycznej. Ciało jest mądre i daje nam wyraźne sygnały zazwyczaj dużo wcześniej, niż sobie uświadomimy problem. Kluczowe jest, aby te sygnały w porę zauważyć, odczytać i zadbać o swoje podstawowe potrzeby.
STADIA WYPALENIA
Wypalenie zawodowe nie pojawia się z dnia na dzień. Jest to długi proces o podstępnej dynamice. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne zdefiniowało 5 stadiów wypalenia: MIESIĄC MIODOWY, ROZCZAROWANIE, STRES CHRONICZNY, WYPALENIE PEŁNOOBJAWOWE i – dający nadzieję – FENOMEN FENIKSA. Na etapie każdego ze stadiów można zareagować i zabezpieczyć się przed rozwojem wypalenia. Jest to niestety o tyle trudne, że rozczarowanie i stres to aspekty nieustannie obecne i wpisane w karierę współczesnego człowieka. Więc raczej mamy tendencję do wytrzymywania i zaciskania zębów, niż wczesnego reagowania. Dopiero, kiedy stres przybiera charakter chroniczny, a proces wypalenia jest porządnie rozpędzony, orientujemy się, że chyba coś jest nie w porządku. Wtedy jednak tkwimy już w charakterystycznym dla wypalenia poczuciu winy i własnej niemocy, co sprawia, że trudno nam to rozpędzone koło samodzielnie zatrzymać.
Przyjrzyjmy się poszczególnym stadiom, ich charakterystyce i sposobach reagowania:
- MIESIĄC MIODOWY – aby coś uległo wypaleniu, najpierw musi zapłonąć. I fatycznie jest tak, że kiedy podejmujemy nową pracę, otrzymujemy nową odpowiedzialność lub atrakcyjne zadanie, nasza motywacja jest bardzo wysoka. Pragniemy się wykazać, więc wkładamy dużo energii i zaangażowania w pracę. Jesteśmy pełni pasji, optymizmu, chętnie poświęcamy swój prywatny czas na rzecz wyższego celu. Towarzyszy temu poczucie satysfakcji, sprawczości i wpływu. Do tego pragniemy, aby ten stan trwał wiecznie. Wiadomo jednak, że każdy miesiąc miodowy kiedyś się kończy. I dobrze, bo inaczej wyzbylibyśmy się całej życiowej energii. Można jednak ten początkowy entuzjazm podtrzymać poprzez racjonalne planowanie zadań i nadanie priorytetów własnym potrzebom nie tylko w pracy, ale również w życiu prywatnym. Kluczowe jest tutaj zaplanowanie czasu na regenerację, nicnierobienie, oddawanie się przyjemnościom.
- ROZCZAROWANIE – typowe po miesiącu miodowym rozczarowanie dotyczy zazwyczaj zderzenia naszych oczekiwań z rzeczywistością danej pracy. Do tego stres, który podczas miesiąca miodowego był stymulujący, teraz staje się destrukcyjny. Towarzyszy temu spadek motywacji, niższa produktywność, zniechęcenie, unikanie decyzji i podejmowania nowych zadań. Rozczarowanie pracą jest typowe dla każdej profesji i stanowiska i wynika z krzywej uczenia się. Jest to wbrew pozorom cenny moment na ocenę swoich kompetencji, rewizję celów w pracy i poproszenie o wsparcie managera, zaufanych kolegów lub zespół HR.
- STRES CHRONICZNY – jeśli rozczarowanie się pogłębi, nasza efektywność spadnie jeszcze bardziej, co z kolei skutkować będzie podwyższonym poziomem stresu. Typowe objawy stresu to trudności ze snem, podwyższona irytacja, ciągłe zmęczenie, zapominanie, nocne zgrzytanie zębami, bóle głowy, palpitacje serca i zaburzenia apetytu. Sposobem na to jest zidentyfikowanie źródeł stresu i ich usunięcie. Może stanowisko nie jest dopasowane do naszego temperamentu? A może nie umiemy odmawiać i przygniata nas sterta zadań? Albo organizacja, w której pracujemy jest toksyczna i zamiast maksymalizować potencjał pracowników, wyzyskuje ich i tłamsi podmiotowość? Co by nie było przyczyną, należy zdecydowanie reagować w obronie swojego zdrowia i równowagi. Jeśli zostanie to zaniedbane, robi się naprawdę niebezpiecznie i stres przybiera charakter chroniczny. Oznacza to, że na jego tle pojawiają się komplikacje: stajemy się wiecznie zmęczeni, apatyczni, cyniczni, często agresywni. Spóźnienia do pracy i słabe rezultaty są na porządku dziennym. Spada nasze libido i zainteresowanie relacjami z rodziną i przyjaciółmi. Pogłębia się podatność na uzależnienia. Problemy zdrowotne pogłębiają się, ich przyczyna jest niejasna (w rzeczywistości jest nią stres i brak równowagi) i stają się przewlekłe. Aby przywrócić równowagę, trzeba działać na wielu poziomach. Medycyna konwencjonalna może być tu mało skuteczna, bo leczy objawowo. Warto podejść do sprawy holistycznie i poszukać pomocy u lekarza medycyny chińskiej lub lekarza ajurwedyjskiego. Pomocny będzie coaching z elementami interwencji kryzysowej lub psychoterapia poznawczo-behawioralna.
- WYPALENIE PEŁNOOBJAWOWE – jest to stadium, w którym stres przybiera formę kliniczną i wymaga specjalistycznej interwencji. Na poziomie mentalnym i emocjonalnym objawy zbliżone są do depresji lub zaburzeń lękowych. Doświadczamy widzenia tunelowego, co oznacza, że przygnieceni pesymizmem i bezradnością nie widzimy wyjścia z sytuacji. Pojawiają się myśli rezygnacyjne, chęć ucieczki lub zniknięcia czy wycofania się z życia. Pogłębia to poczucie porażki, beznadziei i rozpaczy. Na poziomie fizycznym pojawiają się zaburzenia trawienia, migreny, bezsenność, problemy kardiologiczne, hormonalne i wiele innych zależnych od indywidualnej skłonności. Wszystko to razem wzięte sprawia, że nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Zazwyczaj sygnałem alarmowym są atak paniki, epizod depresyjny, stan przedzawałowy lub zawal, a nawet fuga dysocjacyjna (utratą pamięci, stanowiąca nieświadomą ucieczkę przed rzeczywistością). Jeśli doświadczamy całego spektrum takich objawów, konieczna jest konsultacja z lekarzem psychiatrą, psychoterapeutą i lekarzem od danego schorzenia.
- FENOMEN FENIKSA – jeśli już doprowadziliśmy się do stanu wypalenia, to nie traćmy nadziei. Najgorsze już za nami. Życie dało nam ważną lekcję. Kryzys oprócz destrukcji ma też ogromną moc konstruktywną. Wykorzystajmy ją na regenerację sił, leczenie ran i refleksję nad swoim funkcjonowaniem w pracy. Przyjrzyjmy się sobie w uważnością i współczuciem. Uszanujmy swoje potrzeby. Zróbmy przegląd życiowych celów i priorytetów. Dokonajmy rewizji przekonań i postaw z tego wynikających. Ustalmy nowy kodeks postępowania ze sobą w pracy. Otrzepmy się i wznieśmy wysoko jak feniks z popiołów. Kluczowe jest tutaj porozmawiać z najbliższym otoczeniem i zasięgnąć ich wsparcia. Każdy system – czy to rodzinny czy zawodowy – to układ sił, który dąży do utrzymania status quo. Jeśli wejdziemy w ten układ ponownie bez wprowadzania koniecznych zmian, znów doznamy frustracji i ryzyko wypalenia się powtórzy. Dlatego należy edukować swoje otoczenie i stawiać zdrowe granice. Nie jest to łatwe i może spotkać się z oporem współpracowników lub rodziny, którzy dotychczas czerpali korzyści z naszego poprzedniego stylu pracy. Nieoceniona jest wtedy pomoc terapeuty lub coacha, którzy pomogą dokonać wspomnianej refleksji, wyciągnąć wnioski i zaplanować powrót do aktywności zawodowej na zdrowych warunkach.